Aktualności

Zapiski z Pogranicza

spotkanie autorskie z Małgorzatą Dziewięcką

Wciąż mamy w oczach te słowa

Podczas spotkania autorskiego z Małgorzatą Dziewięcką doświadczyliśmy czegoś więcej niż tylko rozmowy o literaturze. To było wspólne przeżywanie historii zapisanej w słowach, które pulsowały emocją, prawdą i niezwykłą wrażliwością.

Jej proza poetycka poruszyła najgłębsze struny naszej wrażliwości. Z pozoru delikatna, a w rzeczywistości silna i nieustępliwa — opowiadała o losach, które przypominają nam, jak trudna, a zarazem piękna jest historia naszego narodu. Między wersami czuliśmy wzruszenie, nostalgię, a czasem ciężar wspomnień, który nie pozwala przejść obok obojętnie.

Dziękujemy pani Małgorzacie za odwagę w dotykaniu tematów, o których często trudno mówić. Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami — za ciszę, która mówiła więcej niż tysiąc słów. Także za każde spojrzenie pełne zrozumienia.

To spotkanie zostanie z nami na długo.

O Autorce

Kilka słów o pani Małgorzacie zaczerpnięte z okładki jej tomiku:
„(…)poetka o duszy współczującej człowiekowi, która w jego konkretnej potrzebie przychodzi mu z pomocą. (…)
Doświadczenie życia w różnych kulturach pozwala jej odczuwać stan duszy drugiego: widzi, jak Samira szuka swego Aleppo w Londynie, widzi jak marzenia o lepszym życiu Tebogo Maruzy rozwiewają się w konfrontacji z rzeczywistością Lampedusy, widzi jak umierają pod Lenino młodzi kresowiacy ocaleli z Sybiru, do Polski nie dochodząc, widzi pod śniegiem tajgi szkielety wygnańców, widzi dzieci-tułacze w drodze do Mongolii czy słyszy płaczącą Matkę Boską w przydrożnej kapliczce wymarłej Aleksandrówki. (…)”

Oprócz tego Małgorzata Dziewięcka jest doktorem geografii Uniwersytetu Wrocławskiego. W latach 1981-1983 organizowała pomoc humanitarną w Holandii dla parafii, szkół, szpitali oraz 2500 osób z Dolnego Śląska. Była także nauczycielką i wykładowczynią na Malediwach, Seszelach, Jamajce, Królestwie Tonga, w Botswanie, Kenii, Indiach, Nikaragui, Rosji, Niemczech, Finlandii. Jako świecka misjonarka nauczała w Boliwii, Peru, Paragwaju, Kazachstanie.
Małgorzata Dziewięcka jest autorką artykułów m.in. w „Odra”, „Rzeczypospolita”, „Poznaj Świat”, „Kultura” (paryska), „Przekrój” oraz książek „Lato w Polsce. Dziennik 1992″, „The Life & Times of Ngamiland. The Story of Maun. Botswana”, bajki „Muszelka.”, tomiku wierszy „Zapiski z Pogranicza”. Jest kronikarką Oddziału Stowarzyszenia Sybiraków w Kołobrzegu oraz matką trzech córek. W 1993 roku TVP nakręciło film dokumentalny o jej życiu w Botswanie, „Odnaleźć się nad Okavango”. W 2009 Olgierd Budrewicz w swej książce „Z Polską w sercu” poświęcił jej rozdział. W 2013 roku postać jej opisał w serii „Niezwykli” Adam Szmajderski.

Dziewięccy

Rodzina Dziewięckich sprowadziła się w nasze okolice w latach 50. Na zdjęciu od lewej: Lucia, Marysia z Jasiem na rękach, Gosia i Basia. Wszyscy wychowywali się w Opolnicy.

Pani Małgorzata zostawiła dla nas 2 prezenty. Pierwszym jest wiersz o najstarszej, nieżyjącej już, siostrze – Marysi Dziewięckiej, którą mieszkańcy naszej gminy jeszcze wspominają. Wiersz nosi tytuł „Malaika”.

Małgorzata Dziewięcka
Malaika

Zawsze była piękna
Jako maleństwo świeżo urodzone
Jako trzyletni Jezusek w Jasełkach
Jako dziesięciolatka gotująca nam, rodzeństwu, zupę
W wielkim garnku i wielką łyżką mieszając
Jako piętnastolatka odwracajca kierowcom ciężarówek głowy, gdy szła ulicą miasteczka
Jako szesnastolatka, w której od jedynego spojrzenia na nią
Zakochał się dwudziestolatek wyjeżdżający do Anglii
Jako żona skromnego zecera o wielkim sercu
Jako Liz Taylor spacerująca po bulwarze Santa Monica
Jako córka troszcząca się o Rodziców posyłając paczki
Jako siostra zapraszająca rodzeństwo na naukę angielskiego w Hove
Jako sekretarka Dziennika Polskiego
Jako przyćmiewająca urodą i elegancją
Jako matka trudnych dzieci
Jako przyjaciółka wierna w przyjaźni.
Bez makijażu, z makijażem
Po prostu Piękna
Nawet, gdy umierała
Nawet, gdy sprawiała przykrość
Nawet, gdy się smuciła
Dusza Jej potrafiła wznieść się ponad przykrość, roześmiać się nad smutkiem
Zawsze Piękna.
Moja siostra, Marysia.
Dobrą i piękną jak Anioł kobietę w Afryce nazywają – Malaika.
A w Niebie – Matką Boską

Na zdjęciu poniżej Marysia Dziewięcka w wieku 17 lat.

Drugim prezentem od autorki jest artykuł o pomocy, jaką organizowała w stanie wojennym dla mieszkańców terenów Dolnego Śląska, przebywając w Holandii. Może do kogoś z Państwa ta pomoc dotarła?
Artykuł dostępny do pobrania w formacie pdf poniżej:

Ogromnie dziękujemy pani Małgorzacie za wspomnienia, którymi się z nami podzieliła, za ofiarne serce i sentyment. Bo choć mieszka w Kołobrzegu, zawsze chętnie do nas wraca. Czego i Jej i sobie gorąco życzymy.